wtorek, 27 listopada 2012

Niestety

Wróciłam. Z ciężkim sercem.
Było tak cudnie i rozkosznie, że żadne słowa nie są w stanie tego opisać.
W myślach wciąż przeżywam. Każde ziarenko piasku, każdą napotkaną muszelkę i każdy kawałek meduzy.
Ubóstwiam morze.

3 komentarze:

  1. Och morze, też uwielbiam...chociaż już tyle lat nie byłam nad morzem...Mam koleżankę, które mieszka nad morzem i jakoś mi się nie składa, żeby sie do niej wybrać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam tam przez tydzień w sierpniu... i też wspominam. Chociaż marzy mi się morze zimą... może w tym roku się uda.
    skrytka

    OdpowiedzUsuń